Emery nie chce wzmocnień
24.08.2010; 22:03
Unai zadowolony z kadry
W związku z odejściem Alexisa, nasiliły się spekulacje na temat zakontraktowania dodatkowego obrońcy. Zdaniem trenera, kadra jest dobra, i nie jest priorytetem uzupełnienie jej.
"Zakup nowego obrońcy nie jest priorytetem. Jestem pewny, że kadra jest wystarczająco mocna. Na każdej pozycji możemy umieścić dwóch lub więcej piłkarzy, więc nie wydaje mi się, żebyśmy potrzebowali jeszcze jakiegoś transferu" twierdzi Unai Emery.
Zdaniem Emery'ego, kadra jest szeroka. "W ostateczności w obronie może zagrać Mehmet Topal. Mamy również Jordiego Albę, który znakomicie czuje się na każdej pozycji po lewej stronie boiska."
Trener zaznaczył jednak, że Valencia nadal jest czujna na rynku transferowym i jeżeli nadarzy się dobra okazja, to do transferu może dojść. Jak jednak zapewnia "nic nie będziemy robić na siłę, wzmocnienie kadry nie jest priorytetem."
KOMENTARZE
Jego to wina, że mu nasprzedawali wszystkich obrońców? To on decyduje o transferach?
Gdyby była kasa, to i transfery by były, a że nie ma kasy, to musimy grać tym co jest. I Unai dobrze o tym wie.
Humor sobie darowując : Chciałbym ludzkiego stopera. Takiego z prawdziwego zdarzenia. Ja nie mówię, że to musi być Mexes czy jakiś inny Luisao, ale żeby był porządny. Wtedy może w końcu Maduro nie będzie musiał grać na obronie, a my zbudujemy normalną formację defensywną, którą nie zdziwiłbym się jakby wspierała dwójka typowo defensywnych pomocników, przy czym pewnie byliby to Topal i Albelda, ale Maduro również miałby szanse. To jest jednak pomocnik, nie obrońca. Presezon szedł mu dobrze, ale kto wie, jak to będzie w sezonie. Zdaję sobie również sprawę, ze prawdopodobieństwo jakiegokolwiek transferu wciąż jest małe...
Bodajże Grzesiu 83 ostatnio napisał, że u nas obrona gra swoje, pomoc swoje i między nimi porozumień nie ma. Ja bym to stwierdzenie posunął nawet dalej, w Valencii nie mamy trzech formacji, tylko trzy drużyny, a gra defensywna w zeszłym sezonie nie była padaką jak nie grał Marchena czy inny Navaro, tylko jak nie grał Albelda. Ofensywnie prawie zawsze spajał nas Silva chyba że ktoś inny w pomocy miał genialny mecz albo Banega akurat był w nastroju do pokazania ze w gruncie rzeczy to i on potrafi podawać jak Xavi. Teraz nie ma Villi i Silvy i boję się, żeby to wrażenie trzech drużyn nie zostało mi na dobre :P Ale sądząc po tym, że cała liga poza Atletico, Realem i Barcą znowu się osłabia, to chyba mamy prawo być względnie dobrej myśli.
Ps. Nie wiem jak oni to robią w Sportingu Braga, ale mają drugiego trenera z zapędami na geniusza z rzędu. Poprzedni, Jorge Jesus, spędził ostatni sezon bawiąc się w robienie Benfici portugalskiej Barcelony, a obecny kosi najpierw Porto w lidze a potem Sevillę w LM.
Wyślę chyba list z prośbą o wyszkolenie nam trenera, bo mi brakuje takich wrażeń, jakie muszą odczuwać kibice Benfici jak ich drużyna robi z miejscowej ligi miazgę a Oscar Cardozo strzela bramki z częstotliwością Messiego.
Pisze to w dobrej wierze, nie szukam różnego rodzaju "napinek"...
Co do wypowiedzi treneiro, zgodzę się z tym, co napisała nasza redakcyjna "14" (Nevan). Unai widocznie niechce naciskać na transfer, ponieważ wie, jaka jest sytuacja w klubie. I stara się poustawiać jak najlepiej zawodników z których może skorzystać. Kontuzje to nie jego wina, chyba, że chodzi o brak rotacji.
To ile chodze po polu i siedze przed komputerem to moja prywatna sprawa i tobie i innym nic do tego! :) tez nie szukam napinki, ale napisalem prawde, widziałes klub z czołówki który sprzedaje obrońce zeby potem sztukowac obrone pomocnikami? Maduro grał w Ajaksie i w mlodziezwoce Holandii w pomocy i nie robmy z niego na sile obroncy tak jak z Topala czy Fernandesa bo to sie nie uda!
Nie mamy kasy i to jest fakt, tylko w takim razie po co było pozbywac sie Lombana co? Teraz by sie przydał jako 4 srodkowy obronca, ale po co! Załozmy ze sa kontuzje i co na srodku Fernandes a z lewej Alba? Tak ma wygladac obrona klubu walczacego o 3 miejsce w lidze i grajacego w LM? Chyba jednak nie!
I zawsze można spróbować z jednym z wychowanków VCF. A nuż się uda wprowadzić do składu "nowego ALbiola"...
O Maduro mi chodziło jak grał w Ajaksie a nie u nas, a pomysł z Fernandesem w obronie jest bez sensu bo sie chłopak tam tylko zmarnuje!
Z Maduro to inna historia. Przychodził jako wielki talent. Okazał się nie wypałem. Szczerze to wątpie czy na treningach gra gdzies w pomocy.To jest obronca. Obronca bedzie dopoki bedzie nas trenował Emery.
Co jest istotne w tej wypowiedzi, to właśnie słowa "w ostateczności". Poza tym przy tak dużej liczbie pomocników przesunięcie def. pomocnika do obrony na raptem kilka spotkań w przypadku kontuzji obrońców nie osłabi naszej linii pomocy.
Szkoda natomiast, że Emery nie próbuje tego młodego prawego obrońcy - Joela.
Lepiej nie pytaj czy grał na mundialu, ani tym bardziej jak grał. Padaka jednym słowem i czerwona kartka na pożegnanie z
Afryką.
Standardowo buduje się drużynę z zawodników pierwszego składu, po jednym rezerwowym na każdą pozycję i dodatkowo trzeci bramkarz.
Mamy czterech środkowych obrońców i to wystarcza (Maduro liczę jako obrońcę bo tak widzi go Emery). Inne zespoły robią podobnie. Kontuzje? Zdarzają się, ale nie można robić 50 osobowej kadry, bo zawodnik pierwszego składu może być kontuzjowany, rezerwowy pauzować za kartki, kolejny może się źle czuć, następny nie być w formie itd.
Bramkarzy jest trzech bo tu ciężko postawić zawodnika z pola i mieć odpowiednią jakość. Wśród zawodników z pola jest możliwa duża wymienność pozycji przy dużym zachowaniu jakości w grze. Albelda na środku obrony radzi sobie całkiem dobrze. Owszem, nie zagra tam jak Ayala ale i tak bije na głowę Alexisa. To po co trzymać taką bombę zegarową w składzie?
Kiedyś nawet Schneider w Leverkusen grał na pozycji prawego obrońcy przez dłuższy czas i poradził sobie z tym, mimo że normalnie grał jako prawy skrzydłowy lub ofensywny pomocnik tuż za napastnikami.
Poza tym Fernandes nie jest pierwszą alternatywą do gry na obronie: jak będzie trzeba to jest Albelda i Topal. Żeby zagrał tam Fernandes to cała 4 obrońców i Albleda lub Topal musieliby być niezdolni do gry, a jest to baaaaardzo mało prawodpodobne.
Na bokach obrony w razie czego może grać Bruno, dodatkowo z lewej jest Alba.
IMO nie ma żadnych racjonalnych powodów do tego, aby trzymać pięciu przeciętnych środkowych obrońców.
Przykłady polskich zawodników są raczej chybione, bo oni nie radzą sobie nawet na swoich nominalnych pozycjach.
Ciekawe ile z komentarzy pod pierwszą notką na blogu typu "Eres un crack Unai!!!" napisał sobie sam ;D
Tam jest też napisane, że podczas głosowania bierze się udział w losowaniu pamiątek Valencii.
« Wsteczskomentuj