Z Alavés na remis
06.03.2020; 22:58
Kolejne słabe zawody Los Ches
Po niezbyt dobrym meczu, Valencia zremisowała w Vitorii z miejscowym Deportivo Alavés 1:1. Do przerwy „Nietoperze" prowadziły po przepięknym trafieniu Daniego Parejo z rzutu wolnego. W drugiej odsłonie spotkania wyrównał Edgar Méndez. W końcowej fazie meczu to gospodarze byli bliscy zdobycia trzech punktów.
Wobec kolejnych problemów kadrowych, z jakimi boryka się od dłuższego czasu Albert Celades, szkoleniowiec Valencii zmuszony był wystawić na spotkanie z Deportivo Alavés jednego napastnika w postaci Kevina Gameiro. Ponadto do wyjściowej jedenastki powrócił Alessandro Florenzi.
Pierwszy kwadrans spotkania na Estadio de Mendizorroza przebiegał w postaci spokojnych ataków pozycyjnych obu ekip bez większego tempa. Goście pierwszy strzał oddali w 20. minucie kiedy to z powietrza przed polem karnym uderzył Daniel Parejo. Kapitan „Nietoperzy” posłał jednak piłkę wyraźnie obok bramki Pacheco. Pięć minut później Valencia stanęła przed dogodną okazją na wyjście na prowadzenie. Na prawej stronie świetnie spod krycia Rodrigo Ely'ego uwolnił się Gameiro. Francuz podaniem odnalazł Dienisa Cherysheva, lecz Rosjanin nieudolnie podciął futbolówkę ponad wybiegającym Pacheco i nie skierował jej w światło bramki.
Pierwszy celny strzał padł w 28. minucie. Jego jakość pozostawiała jednak wiele do życzenia – z dystansu próbował Cheryshev. Jego próba przypominała bardziej podanie do golkipera gospodarzy aniżeli strzał. Chwilę później kombinacyjną akcją popisali się zawodnicy z Vitorii. Na prawej stronie Lucas Pérez odnalazł Édgara Méndeza, któremu następnie udało się zwieść Diakhaby'ego i oddać strzał, który zablokowali defensorzy Los Ches.
W 32. minucie spotkania po krótko rozegranym rzucie rożnym do strzału sprzed pola karnego doszedł Carlos Soler. Wychowanek Valencii w momencie uderzenia piłki został faulowany i sędzia zagwizdał rzut wolny. Do piłki ustawionej na 20. metrze stanął Dani Parejo. Kapitan „Nietoperzy” fantastycznie uderzył, posyłając futbolówkę niemal w samo okienko bramki. Interwniujący Pacheco był bez szans! 0:1! Kila minut później gospodarze próbowali szybko wyrównać za sprawą Joselu. Na posterunku był jednak Jasper Cillessen. Do przerwy Valencia prowadziła jedną bramką.
W drugiej odsłonie spotkania obie strony miały swoje okazje. W 58. minucie Los Ches przeprowadzili składną, koronkową akcję kiedy to piłka wędrowała jak po sznurku. W jej końcowej fazie Cheryshev dogrywał do znajdującego się w prawym sektorze pola karnego Florenziego. Włoch bez przyjęcia uderzył z powietrza, zaś piłka zatrzepotała zaledwie na bocznej siatce bramki Pacheco. W 61. minucie po fauli Gayi przed szansą zdobycia gola z rzutu wolnego z niemal identycznej pozycji jaką miał Parejo stanął Lucas Pérez. Były zawodnik m.in. Arsenalu uderzył jednak po ziemi w mur.
W 73. minucie gospodarze dopięli swego. Crossem w pole karne popisał się Oscar Duarte. Piłka trafiła na głowę Laguardii, który w asyście obrońców Valencii zdołał jeszcze odegrać do niekrytego Édgara Méndeza. 30-letni pomocnik gospodarzy bez większych problemów opanował piłkę i posłał ją do bramki Jaspera Cillessena, doprowadzając tym samym do remisu. 1:1 W końcowej fazie spotkania to gospodarze mieli okazje do zdobycia kompletu „oczek”, jednak najpierw w 88. minucie z piłką po podaniu Lucasa Péreza minął się Borja Sainz, a następnie dwie minuty później w stuprocentowej sytuacji Joselu nie zdołał trafić do bramki po wcześniejszym błędzie w ustawieniu Gabriela Paulisty. Valencia wciąż nie zachwyca grając na wyjazdach i po raz kolejny nie zwycięża.
LaLiga, 27. kolejka
DEPORTIVO ALAVÉS – VALENCIA CF 1:1 (0:1)
Bramki: Méndez (73', 1:1) – Parejo (34', 0:1)
Deportivo Alavés: Pacheco; Navarro, Laguardia, Ely, Duarte; Méndez, Fejsa (82; Garcia), Camarasa (76' Pons), Rioja (65' Sainz); Pérez, Joselu;
Valencia CF: Cillessen; Florenzi (65; Coquelin), Gabriel, Diakhaby, Gayà; Parejo, Kondogbia, Wass, Soler, Cheryshev (82' Rodrigo); Gameiro (72; Guedes)
KOMENTARZE
Oczywiście w LM gra się z większym zaangażowaniem, mimo wszystko myślę, że Atalanta nie będzie miała problemu z zaaplikowaniem Valencii kilku bramek.
#38 mecz sezonu - 3/10.
« Wsteczskomentuj